Kościanki (pow. słupecki)
Dwór w Kościankach po zakończeniu II wojny światowej okrutnie okaleczono. W początkowym okresie dwudziestolecia międzywojennego kilkukrotnym gościem Jerezgo Hulewicza, ówczesnego właściciela majątku, był Jarosław Iwaszkiewicz, który wspominał:
„…dwór i ogród, były bardzo miłe. (…) Cały styl życia w domu, ogród, uprawy – na przykład buraki – przypominały mi bardzo skromniejsze dwory ukraińskie i miałem od razu wiele sympatii dla Hulewiczów.”
Przez Kościanki przewijało się wówczas wielu znamienitych gości. Budynek mieszkalny, wbrew temu, co pisał Iwaszkiewicz, nie był skromny. Jego szwajcarski styl był zasługą architekta, Zygmunta Gorgolewskiego. Stara fotografia ukazuje piękne detale nadające budynkowi niepowtarzalny charakter. Po wojnie detale te stopniowo znikały, pozostawiono gołe ściany mogące wprowadzić w błąd każdego. Kto w tym PRL-owskim bloku stojącym pośrodku parku rozpoznałby uroczy dwór?
Źródła: M. Libicki, P. Libicki, Dwory i pałace wiejskie w Wielkopolsce, Dom Wydawniczy REBIS, Poznań 2012.
J. Iwaszkiewicz, Podróże do Polski, Zysk i S-ka, Poznań 2009.
Źródło: J. Iwaszkiewicz, Podróże do Polski, Zysk i S-ka, Poznań 2009.