miastoiwieś

Problem z mostami na Wiśle występował od wieków, a podróżni często czekali na przeprawę promową długo, co powodowało duże niezadowolenie i znaczne wydłużenie czasu podróży. Ludwig Passarge pisał, że każdy mieszkaniec nadwiślańskich terenów zdawał sobie sprawę z tego, że zbudowanie trwałego mostu graniczy z cudem.

8 Zlot Miłośników Kolejek Wąskotorowych

Dzięki inwestycjom w rozwój kolei powstała fortuna. Z pałacu byłby piękny widok na linię kolejową biegnącą nieopodal, gdyby wyciąć krzaki w przypałacowym parku. Polecam lekturę książki „Zamki, twierdze i pałace Dolnego Śląska i Opolszczyzny” M. Perzyńskiego, w której zostały opisane dzieje tego pięknego obiektu i jego właścicieli.

Laski Odrzańskie po raz pierwzy wzmiankowane były w 1305 roku w Rejestrze Głogowskim, gdzie wsytępowały pod nazwą „Laz”. W XIX stuleciu dojazd znacznie ułatwiał przebieg przez tę miejscowość linii Kolei Marchijsko-Poznańskiej (Mark-Posener Eisenbahn).

W dniu 12 października 1857 roku w Tczewie oddano do użytku nadłuższy wówczas most w Europie, łączący dwa brzegi Wisły na trasie Berlin – Królewiec. Wraz z przyczółkami most  ten miał długość 837 m. Jego konstrukcję oparto na pięciu filarach (podporach) oraz na krawędziach przyczółków. Został ozdobiony siedmioma parami wież i dwoma okazałymi bramami wjazdowymi.

Koleje parkowe, zwane rownież Kolejkami Dziecięcymi, zaczęły powstawać w latach 30. ubieglego stulecia w Związku Radzieckim. Po wojnie zyskały popularność również w innych państwach demokracji ludowej. W 1956 roku w Poznaniu powstała Harcerska Kolejka Dziecięca,

Pierwsze prace nad budową Kolei Sowiogórskiej (Eulengebirgsbahn) podjęto pod koniec XIX stulecia. Konieczność budowy nowych połączeń kolejowych na obszarze Dolnego Śląska wynikała z potrzeby dogodnej i szybkiej komunikacji z prężnymi ośrodkami przemysłu, przede wszystkim włókienniczego, u stóp Gór Sowich.

 W dniu parady na wolsztyńskim dworcu obowiązują odmienne od codziennych normy, lecz nie co dzień widuje się tam tak wiele czynnych parowozów na raz.

Parada w tym roku odbywała się w trudnych warunkach pogodowych: wiał silny wiatr i padał deszcz, jednak nie zniechęciło to licznych wielbicieli żelaznych maszyn do wzięcia udziału w samej paradzie oraz w pozostałych atrakcjach na wolsztyńskim dworcu.

W ramach przerwy proponuję wycieczkę po niewielkich, lecz uroczych dworcach kolejowych.

Dziś kolejna porcja fotografii zrobionych w trakcie trwania samej parady.

W Wolsztynie nie zjawiły się niestety niemieckie parowozy ze względu na „zagrożenie pożarowe”, zjawił się za to smok. Nie zionął co prawda ogniem, nawet iskrami nie miał okazji sypnąć, ale był…