miastoiwieś

Wzmiankę o Wroniawach znaleźć można w źrodłach historycznych datowanych na 1314 rok. Wymieniono w nich Boguchwała de Wronawe. Miejscowość ta stanowiła wówczas część dóbr kębłowskich.

Gościeszyn położony jest 7 km na południowy wschód od Wolsztyna. Znajduje się tam niezywkła posiadłość szlachecka oraz kościół. W 1405 roku wieś ta należała do Wojciecha Rostarzewskiego i jego syna, Szczepana. W 1419 roku stanowiła już właność Dobrogosta Nałęcza z Kębłowa. W późniejszym okresie często zmieniała swych właścicieli. Po roku 1900 Gościeszyn stał się własnością […]

Wolsztyn (z niem. Wollstein) zasługuje na niejeden post na blogu. Miasto założyli, na przełomie XIII i XIV wieku cystersi z klasztoru w Obrze. Obecnie jest to jedno z najpiękniejszych miasteczek, jakie mieliśmy okazję zobaczyć w Polsce. Poniżej kilka zdjęć oddających klimaty Wolsztyna. Będziemy sukcesywnie uzupełniać ten zbiór.

 W dniu parady na wolsztyńskim dworcu obowiązują odmienne od codziennych normy, lecz nie co dzień widuje się tam tak wiele czynnych parowozów na raz.

Parada w tym roku odbywała się w trudnych warunkach pogodowych: wiał silny wiatr i padał deszcz, jednak nie zniechęciło to licznych wielbicieli żelaznych maszyn do wzięcia udziału w samej paradzie oraz w pozostałych atrakcjach na wolsztyńskim dworcu.

Na dworcu w Tuchorzy – przejazd pociągu z Cottbus z lokomotywami 01 509, 23 1019-5 i 18 201.

W ramach przerwy proponuję wycieczkę po niewielkich, lecz uroczych dworcach kolejowych.

Dziś kolejna porcja fotografii zrobionych w trakcie trwania samej parady.

Pręgierz w Poznaniu postawiono w 1535 roku. Służył on publicznemu wymierzaniu kary tym, którzy złamali obowiązujące prawo. Najprawdopodobniej w marcu 1919 roku w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęła głowa postaci kata. 23 czerwca 1925 roku władze miasta postanowiły zastąpić dotychczasowy pręgierz kopią wykonaną z piaskowca. Wykonanie repliki powierzono znanemu wielkopolskiemu rzeźbiarzowi – Marcinowi Rożkowi. Pod koniec maja […]

W Wolsztynie nie zjawiły się niestety niemieckie parowozy ze względu na „zagrożenie pożarowe”, zjawił się za to smok. Nie zionął co prawda ogniem, nawet iskrami nie miał okazji sypnąć, ale był…