W Wolsztynie nie zjawiły się niestety niemieckie parowozy ze względu na „zagrożenie pożarowe”, zjawił się za to smok. Nie zionął co prawda ogniem, nawet iskrami nie miał okazji sypnąć, ale był…
Teraz ja:
W Wolsztynie nie zjawiły się niestety niemieckie parowozy ze względu na „zagrożenie pożarowe”, zjawił się za to smok. Nie zionął co prawda ogniem, nawet iskrami nie miał okazji sypnąć, ale był:
E6ACT, bo tak się nasz Draguś oficjalnie zwie, to pierwsza od niemal dwudziestu lat polska lokomotywa. Od początku projektowana na polskie tory (ciężkie i niezbyt szybkie pociągi towarowe, niezbyt dobre tory).
Dragon to elektryczna lokomotywa przeznaczona do obsługi trakcyjnej ciężkich pociągów towarowych, jest w stanie uciągnąć składy o masie 4000 ton. Jej moc ciągła to ponad 5MW (czyli ponad 6800 KM).Kolejnym ważnym pojazdem na imprezie była Piękna Helena z 1937 roku.
Pm36 (numer serii) została zaprojektowana w 1936 roku jako lokomotywa przeznaczona do obsługi pociągów ekspresowych. Zbudowano dwa prototypy: Pm36-1 z aerodynamiczną obudową, osiągający prędkość 140km/h, oraz Pm36-2, bez „aerodynamicznych kombinacji” może prowadzić pociągi z prędkością 130km/h (dla porównania lokomotywa EU07 zaprzęgana do większości pociągów InterCity ma pedkość maksymalną 125km/h).