Rodzina von Reuss, Henry van de Velde i edukacja XXI wieku – Trzebiechów

Najbardziej urokliwa wieś, w której dane nam było się zatrzymać. Oprócz zespołu pałacowo-parkowego z XIX wieku znajduje się tam również robiący duże wrażenie zespół sanatoryjny. Należy dodać, że projekty wykonanej dla sanatorium stolarki drzwiowej, klatki schodowej, przeszkleń, mebli, kominka, polichromii i innych elementów wyposażenia oraz wystroju wykonał jeden z czołowych twórców secesji – Henry van de Velde.

Najbardziej urokliwa wieś, w której dane nam było się zatrzymać. Oprócz zespołu pałacowo-parkowego z XIX wieku znajduje się tam również robiący duże wrażenie zespół sanatoryjny. Należy dodać, że projekty wykonanej dla sanatorium stolarki drzwiowej, klatki schodowej, przeszkleń, mebli, kominka, polichromii i innych elementów wyposażenia oraz wystroju wykonał jeden z czołowych twórców secesji – Henry van de Velde. Budynek i jego otoczenie można zwiedzać, o czym nie wiedzieliśmy niestety podczas naszego pobytu. Mamy zamiar nadrobić to zaniedbanie w przyszłości. Więcej o sanatorium poczytać można tutaj .

Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków podaje, że rycerskie dobra w Trzebiechowie od XV wieku do lat 20 – tych XVIII wieku należały do rodziny Troschke, która w XVI lub XVII wieku postawiła tutaj dwór, w miejscu obecnego pałacu. W 1724 roku majątek został zlicytowany i przeszedł na własność Henryka Reuss-Schleiz. Cała miejscowość należała do rodziny von Reuss aż do II wojny światowej.

Źródło: Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków

 

W pałacu w 2011 roku mieściła się szkoła. Nie wiemy, jak obecnie wygląda kwestia własności, ponieważ we wrześniu 2011 roku wójt tamtejszej gminy zaproponował, aby zabytek ten, wraz z 12-hektarowym parkiem z 400 gatunkami drzew oddać inwestorowi, który zbuduje dla mieszkańców zespół oświatowy złożony z oddzielnych budynków szkoły podstawówej, gimnazjum, przedszkola, stołówki i sali gimnastycznej. Być może pomysł ten jest szansą na ratunek dla pałacu, ponieważ już w 2011 roku przeciekał dach, tymczasem samorząd nie ma funduszy na jego konserwację. Pomijając fakt, że ściany wewnątrz budynku pomalowane są, typową dla szkół, farbą olejną, a pomieszczenia mające ponad 5 metrów wysokości trudno jest ogrzać. „Gazeta Lubuska” podała, że żyjący w Niemczech potomkowie rodziny książęcej – byłych właścicieli zamku – nie są zainteresowani powrotem do Trzebiechowa.

Źródło: Bierz trzebiechowski pałac i zbuduj szkołę

 

Droga prowadząca z bramy głównej majątku prowadzi aleją lipową wprost do miejscowego kościoła.