Okruchy miejskiego życia, rzeczywistości odbiegającej od kolorowych plakatów.
Wieś, sielska - anielska, zapomniana - zrujnowana.

Siwki – tradycja wielkanocna zachodniej i południowej Wielkopolski

Siwki w Chorzeminie

Oskar Kolberg w 1870 roku opisał tradycje wielkanocne zaobserwowane w Konojadzie i Ujeździe. W pierwszej ze wspomnianych miejscowości zwyczaj ten wyglądał następująco:

W drugie zaś Święto, po objedzie, przestraja się jeden z nich za niedźwiedzia, prowadzonego przez drugiego parobczaka na lecy (lejcy) (…). Tak chodząc od domu do domu, zbierają od gospodyń jaja, szperki i co im kto ofiaruje. Datki te przyjmuje jeden z chłopaków za babę przebrany z miechem (workiem) na ramieniu i z tyczką nabitą gwoździami, aby mógł zawiesić na nich szperki.”

Siwki w Chorzeminie

W Ujeździe zaś:

W trzecie Święto Wielkanocne oprowadzają na sznurku po wsi niedźwiedzia, t.j. chłopaka owiniętego słomą, każą mu tańczyć i zbierają do woreczka dane im pieniążki.

Siwki w Chorzeminie

Źródło: O. Kolberg, Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce, Kraków 1876, s. 66-67, 69.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.